Kącik poezji, cytatów, sentencji.... - Norwegia - s41

Szare i niepewne swego jutra
tłoczą,biją się o miejsca
na piedestale naszej pamięci

Jak jesienny deszcz, szemrają monotonnie
trzymając nas w swych ramionach teraz.
Usypiając naszą ciekawość.

Innym razem szalejącą burzą
kopiącą w zad twego lenia.
Krzyczą w uszach że już czas
śmieją się w oczy szczerząc czasem
kły olśnienia.

Bazgrasz wtedy bzdety,banały,
dając licznym smiechu powody.

I choć gryzie cię to czasem
marny wierszokleto,
gdy czujesz następną burze,
która znowu zostawi pobojowisko
pełne byle jakich i nieskładnych myśli.
Których nie sposób uczesać.

Bazgrasz więc dalej szukając spokoju
niepomny chwil gdy kasowałeś je do zera,
gdy już miałeś ich dość.
Lecz one wracają wciąż,póki nie ulegniesz
jak zwykle im.
LM19

Luba napisał:
Retier, ostatni post - deep! Jednak nie każde dziewcze marzy o tym, by byc królewną chociaż ten jeden raz. Mnie to troche rozśmiesza. Podejrzewam, jaki post Ciebie do tego natchnął...Dobrze że tak wprost, to nie muszę podmiotu szyfrowac, bo bym znowu poległa... Pozdrawiam


Tak też i myślałem Luba dlatego nic nie napisałem,chociaż mialem taki zamiar z początku
Co do tych marzeń waszych odnośnie białych sukien,to nie byłbym taki pewny

retier1 napisał:
Luba napisał:
Retier, ostatni post - deep! Jednak nie każde dziewcze marzy o tym, by byc królewną chociaż ten jeden raz. Mnie to troche rozśmiesza. Podejrzewam, jaki post Ciebie do tego natchnął...Dobrze że tak wprost, to nie muszę podmiotu szyfrowac, bo bym znowu poległa... Pozdrawiam


Tak też i myślałem Luba dlatego nic nie napisałem,chociaż mialem taki zamiar z początku
Co do tych marzeń waszych odnośnie białych sukien,to nie byłbym taki pewny

Kurczę, ja mam troche specyficzne podejście, ale najważniejsze żeby miłośc była, bo wtedy sie wszystko chce. Czekam na dalsze wpisy, kuksańca Ci daję na rozkrętkę, chociaz pewnie nie muszę

Luba napisał:
retier1 napisał:
Luba napisał:
Retier, ostatni post - deep! Jednak nie każde dziewcze marzy o tym, by byc królewną chociaż ten jeden raz. Mnie to troche rozśmiesza. Podejrzewam, jaki post Ciebie do tego natchnął...Dobrze że tak wprost, to nie muszę podmiotu szyfrowac, bo bym znowu poległa... Pozdrawiam


Tak też i myślałem Luba dlatego nic nie napisałem,chociaż mialem taki zamiar z początku
Co do tych marzeń waszych odnośnie białych sukien,to nie byłbym taki pewny

Kurczę, ja mam troche specyficzne podejście, ale najważniejsze żeby miłośc była, bo wtedy sie wszystko chce. Czekam na dalsze wpisy, kuksańca Ci daję na rozkrętkę, chociaz pewnie nie muszę


Teraz może i nie ale czasem to i nawet trochę więcej by się przydało

jakich? takich jak ja np??

bear80 napisał:
jakich? takich jak ja np??


Jeśli o tym samym myślimy ,to czemu nie przypomnieć sobie jak to jest czy było zawsze jest miło Za tą druga ewentualność dziekuję lecz nie

retier1 napisał:


Hej małgośka czyżby cyganka już wróciła? Jakoś nie zauważyłem

Nie mam pojęcia , ale pomyślałam , że może zagląda tutaj . Ta piosenka bardzo mi się kojarzy z takimi osobami jak Ona .

małgośka napisał:
retier1 napisał:


Hej małgośka czyżby cyganka już wróciła? Jakoś nie zauważyłem

Nie mam pojęcia , ale pomyślałam , że może zagląda tutaj . Ta piosenka bardzo mi się kojarzy z takimi osobami jak Ona .


yhmmmmmm pewnie tak ciekawe czy na parkiecie dzisiaj wywija czy też właśnie odpoczywa

Tego też nie wiem co robi

Poważnie , ja naprawdę nie jestem Cyganką , kiedyś dawno temu miałam podobny stosunek do ludzi , ale z biegiem czasu mi się pozmieniało . Także charakterem nie dosięgam do pięt tamtym Dziewczynom (Vannesie i Cygance). Taka prawda .


coś w temacie wątku , cytat/fragmencik znalazłam kiedyś taki :

Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.

Chirurdzy, Meredith

Tak jakoś mnie ten utwór nastroił bezwiednie małgośka


Nie ma mnie już,
a może mnie wcale nie było?
Będę później,kiedyś,
a bo i wcale?
Chciałbym zobaczyć was
i abyście zobaczyli mnie,
chciałbym
lecz czy to możliwe?
Chciałbym krzyczeć
jak każdy nowonarodzony,
zaskarżyć wasz wyrok
w trybie pilnym wydany!
tylko dlatego
że miało wam być miło!
I byłbym zapewne balastem?
Lecz jak?
Kiedy już nie istnieję?
Czyż nie?
Mówisz do niego a on do ciebie
Przecież mamy jeszcze czas,
zostawmy to na potem.
Trzeba wykorzystać życie.
Myślisz że tak będzie najlepiej?
A bo ja wiem?
Pomyślcie przez chwilę,
proszę was?
LM20

I może dodam jeszcze to